Aston Martin DBS Superleggera. Edycja specjalna dla wielbicieli zegarków

DBS Superleggera to wyjątkowe auto, które zdecydowanie pozwala się wyróżnić. Jeśli jednak kogoś nie zadowala standardowe wydanie, zawsze może zdecydować się na limitowaną edycję specjalną. Powstała ona przy współpracy z producentem luksusowych zegarków.

Jeden z 50 egzemplarzy z pewnością pozwoli się wyróżnić.Jeden z 50 egzemplarzy z pewnością pozwoli się wyróżnić.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Mowa o szwajcarskiej firmie Tag Heuer, dobrze znanej także ze świata motorsportu. Czasomierze tej marki nierzadko bowiem pełnią rolę oficjalnych urządzeń pomiarowych we wszelkiej maści wyścigach, wliczając w to oczywiście Formułę 1. Co więcej, Szwajcarzy mają już na koncie produkty inspirowane autami Astona Martina. Teraz role się odwróciły.

Tak powstał DBS Superleggera Tag Heuer - piękny samochód limitowany do 50 egzemplarzy. Każdy z nich zostanie ubrany w czarny lakier Monaco Black, który świetnie komponuje się z nagim włóknem węglowym. Odkryte kompozyty zobaczymy m.in. na dachu, dyfuzorze, tylnym spojlerze i osłonach lusterek. Czym jeszcze zaskakuje to wyjątkowe wydanie?

Bardzo ciekawymi oponami Pirelli P-Zero, ozdobionymi czerwonymi pasami na bokach. Tym samym kolorem wykończono zaciski hamulców. Czerń i czerwień to sprawdzone połączenie, a prezentowany Aston Martin jest tego najlepszym przykładem. Także we wnętrzu, które stanowi kontynuację nadwozia stanowiącą mieszankę tych samych barw.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Fotele pokryte czarną skórą i alkantarą wykończono czerwoną lamówką oraz ozdobiono logo firmy Tag Heuer. Kolorowe wstawki znajdziemy również na drzwiach i kokpicie. Zdecydowanie urozmaicają one ciemne, choć bardzo przyjemne wnętrze DBS-a. W kwestii wyposażenia, edycja specjalna nie różni się niczym od standardowej Superleggery.

Wszyscy, którzy zdecydują się na zakup tego wyjątkowego auta, w cenie otrzymają zegarek Tag Heuer, także w limitowanej edycji specjalnej. Taki zestaw stanowić będzie bardzo wartościowe połączenie, które z upływem lat powinno zyskiwać na wartości. Jeśli już mowa o pieniądzach - ceny prezentowanego auta póki co pozostają nieznane.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/5] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach