Aston Martin DBR22 to najnowsze dzieło dywizji Q. Wygląda świetnie

Aston Martin Q to specjalny oddział brytyjskiej marki specjalizujący się w wyjątkowych, jednostkowych projektach. Najnowszy z nich, DBR22, czerpie inspiracje z kultowych wyścigówek DBR1 i DB3S. I tak jak one jest całkowicie pozbawiony dachu.

Aston Martin DBR22Aston Martin DBR22
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Aston Martin
Aleksander Ruciński

DBR22 bez wątpienia będzie jedną z najjaśniej świecących gwiazd startującego właśnie Monterey Car Week. Większość szanujących się firm przygotowuje specjalne projekty z myślą o takich imprezach. Aston Martin nie jest tu wyjątkiem.

Samochód, który został oficjalnie zapowiedziany jako koncept, wyróżnia się nie tylko niepowtarzalnym wyglądem, ale i ciekawymi rozwiązaniami technicznymi. Specjaliści z wydziału Q zaprojektowali podwozie od podstaw, wykorzystując technologię aluminiowego druku 3D do stworzenia tylnej ramy pomocniczej, co zaowocowało sporą sztywnością strukturalną i niską masą konstrukcji.

Aston Martin chwali się również minimalną liczbą zewnętrznych paneli nadwozia, choć minimalizm wcale nie oznacza rezygnacji z atrakcyjnego wyglądu. Smukłe kształty przodu z charakterystycznym grillem nie pozostawiają wątpliwości, z jaką marką mamy do czynienia.

Aston Martin DBR22
Aston Martin DBR22 © mat. prasowe / Aston Martin

Tył prezentuje się z kolei nieco bardziej zagadkowo. Warto zwrócić uwagę na świetlną listwę LED biegnącą przez całą szerokość nadwozia i dyfuzor, w który wkomponowano podwójną, centralną końcówkę wydechu. Jej zadaniem jest uwalnianie spalin z potężnego 5,2-litrowego V12, które zapewnia świetne osiągi.

Brytyjczykom udało się wykrzesać aż 704 KM mocy i 753 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co pozwala osiągać pierwszą setkę w około 3,5 sekundy. Prędkość maksymalna wynosząca 319 km/h też robi wrażenie. Tym bardziej że na pokładzie brakuje dachu i przedniej szyby.

Przedstawiciele Astona Martina na razie nie zdradzają, jaka przyszłość czeka DBR22. Niewykluczone, że auto, jak wiele takich projektów, powstało na zlecenie tajemniczego kolekcjonera. Więcej szczegółów poznamy zapewne za kilka dni, gdy wspomniane dzieło ujrzy światło dzienne na Monterey Car Week 2022.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/7] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów