WAŻNE
TERAZ

Dron spadł koło ich wsi. Mówią, co słychać często w nocy

Arrinera Hussarya - testy jeżdżącej ramy

Arrinera kontynuuje rozwój swojej maszyny. Jeżdżąca rama została zabrana do Motoparku Ułęż, gdzie pod okiem Lee Noble’a poddano ją serii testów.

Arrinera HussaryaArrinera Hussarya
Mariusz Zmysłowski

Maszyna została wyposażona w silnik V8 o pojemności 6,2 l, przygotowany przez General Motors. Jednostkę sprzęgnięto ze skrzynią biegów Cima T906HE. Jeżdżąca rama w tym przypadku oznacza kompletny samochód bez nadwozia, jednak mający już niektóre elementy aerodynamiczne, które również musiały zostać przebadane podczas testów. W Ułężu sprawdzono między innymi zachowanie auta przy symetrycznym i niesymetrycznym podniesieniu klap, jak również w ustawieniu ich jako spojlera.

W Ułężu wykonano również test maksymalnego przeciążenia na łuku. Racelogic wskazał w tym przypadku 1,4 G.

Arrinera Hussarya - Lee Noble w trakcie testów
Arrinera Hussarya - Lee Noble w trakcie testów

Ponieważ badania obejmowały próby z zakresu prędkości niskich i średnich, maksymalną prędkość auta ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Testy przy 350 km/h planowane są na przyszły rok, ale już na innych obiektach, między innymi w Wielkiej Brytanii.

Na przełomie września i października przeprowadzono również szereg innych badań ramy na Politechnice Warszawskiej. Zbadano sztywność skrętną ramy, przeprowadzono symulację obciążeń pochodzących od docisku aerodynamicznego, sprawdzono ramę na obciążenia dynamiczne dla awaryjnego hamowania, przyspieszania, jazdy po okręgu i przejazdu przez nierówność.

Poniżej przedstawiamy krótki film z testów jeżdżącej ramy wykonanych w Ułężu.

  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
  • Obraz
[1/16] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Stellantis się wycofuje. Nie chce już samych elektryków
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Policjant zajrzy do auta i zada pytanie. Nie znasz odpowiedzi – mandat
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Zabierają kierowcom kluczyki. Policja mówi, kiedy można tak postąpić
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Verstappen dominuje we Włoszech. W McLarenie znów problemy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Są zdjęcia nowego Clio. Renault nie utrzymało tajemnicy
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Pierwszy kontakt: Nowy VW ID. Polo i spółka to zapowiedź miejskich aut za 100 tys. zł. Widziałem czworaczki, którymi ma jeździć Europa
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Ostateczne potwierdzenie. Niemiecki gigant ma duże problemy
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Rowerzyści zapominają, a mandaty są jak dla kierowców. Nawet 2,5 tys.
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik