Amerykański Vandal One. Torowa zabawka z silnikiem Hondy Civic Type R 

Choć Amerykanie słyną głównie z produkcji dużych i ciężkich samochodów, czasem uda się im też stworzyć coś zupełnie innego. Świetnym przykładem jest Vandal One - najnowsza propozycja dla wielbicieli zabaw na torze.

Niemalże całe auto wykonano z lekkich kompozytów.Niemalże całe auto wykonano z lekkich kompozytów.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

Vandal One jest dziełem małego warsztatu z Detroit. Choć to ich pierwszy projekt, zapowiada się naprawdę nieźle. Auto zostało niemalże w całości zbudowane z włókna węglowego. Dotyczy to zarówno elementów nośnych jak i zawieszenia. Z tego samego materiału powstaną również panele nadwozia, które póki co nie doczekały się jeszcze finalnej formy, choć producent opublikował już wizualizacje pokazujące, czego mamy się spodziewać.

Dzięki niewielkim rozmiarom i szerokiemu zastosowaniu kompozytów całkowita masa pojazdu nie powinna przekroczyć 555 kg. W połączeniu z relatywnie mocnym silnikiem to mieszanka wybuchowa. Jeśli jesteśmy przy napędzie, należy wspomnieć, że pochodzi on z Hondy Civic Type R. Seryjnie generuje on 310 KM. Amerykańscy specjaliści podkręcili go jednak do 340 KM.

Chętni na więcej mogą pójść jeszcze dalej, wybierając pełny tuning jednostki, obejmujący zastosowanie bardzo wydajnej turbosprężarki, zmodyfikowanego wydechu oraz dolotu. Takie zabiegi powinny zaowocować mocą 560 KM, co wydaje się już ryzykowną wartością jak na dwulitrowy silnik. Niezależnie od wybranej mocy, Vandal będzie dostępny z 6-biegową skrzynią sekwencyjną.

Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
© mat.prasowe

Poza dużą mocą i niską masą, zaletą na torze z pewnością okaże się jeszcze w pełni regulowane zawieszenie i system telemetrii, pozwalający badać wszelkie parametry jazdy. To zdecydowanie profesjonalna maszyna dla wszystkich tych, którzy lubią bić torowe rekordy. Niestety, jak zwykle w takich przypadkach, nie jest tanio. 340-konną odmianę wyceniono na 119 700 dolarów, co stanowi równowartość około 485 tysięcy złotych.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/14] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Żółta lampka. Dlaczego system start-stop może przestać działać?
Żółta lampka. Dlaczego system start-stop może przestać działać?
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Szykują się nowe zasady dopłat. Koniec wsparcia dla "chińczyków"
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Ma być jak w Japonii. Władze UE zmieniają zdanie co do samochodów
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Kultowa marka z USA wraca. Niemcy wykorzystali trend Trumpa
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Pierwszy Delphi Art Car pokazany podczas wyścigu górskiego
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Miejsca do lądowania. Armia nie korzystała z nich 20 lat
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Pięć "stówek" miesięcznie i jeździsz wygodnym autem. Presja działa
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Zostały po zamachu na WTC. Samochody, do których nikt nie wrócił
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
Na którym biegu auto pali najmniej? Sprawdziliśmy i wiemy dokładnie
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
"Wilcze oczy" coraz częściej przy polskich drogach. Zobacz, czym są
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Nowy obowiązek w samochodach. UE już podała, kiedy zacznie obowiązywać
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello
Wielki powrót Testarossy. Ferrari 849 to nowa hiperhybryda z Maranello