"AI zastąpi połowę pracowników biurowych" - twierdzi szef Forda
Jim Farley, prezes Forda, ostrzega, że sztuczna inteligencja może wkrótce doprowadzić do masowej utraty miejsc pracy w sektorze biurowym. Nie on jeden.
Podczas Aspen Ideas Festival Jim Farley podkreślił, że sztuczna inteligencja (AI) ma ogromny potencjał w zwiększaniu produktywności. Jednak, jak zaznaczył, technologia ta "zostawi wielu pracowników biurowych w tyle". Farley przewiduje, że AI może zastąpić aż połowę pracowników biurowych w Stanach Zjednoczonych.
"Sztuczna inteligencja dosłownie zastąpi połowę wszystkich pracowników biurowych w USA" – stwierdził Farley. Choć nie sprecyzował, kiedy to może nastąpić ani na jakich danych opiera swoje prognozy, zwrócił uwagę na nowy sondaż. Według niego jedna trzecia Amerykanów obecnie poleca szkoły zawodowe zamiast tradycyjnych studiów. W końcu AI nie jest w stanie postawić nowych linii energetycznych czy zbudować fabryki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ford Nugget 2023 - największy konkurent Volkswagena
Według Światowego Forum Ekonomicznego około 40 proc. obecnych umiejętności pracowników może stać się przestarzałych w ciągu najbliższych pięciu lat. Szczególnie narażeni są pracownicy administracyjni, księgowi, kasjerzy i pracownicy pocztowi, którzy mogą zostać zastąpieni przez AI.
Nie tylko Ford dostrzega zagrożenie. Na tym samym wydarzeniu Andy Jassy, prezes Amazona, stwierdził, że będzie zastępować pracowników AI. Marc Benioff z Salesforce ujawnił natomiast, że 30-50 proc. pracy w jego firmie jest już wykonywane przez sztuczną inteligencję - informuje "Spiegel".