Abarth zrobił Fastbacka. U nas go nie kupicie

Sportowa marka Fiata w Europie kojarzy się głównie z ostrymi wydaniami pięćsetek. Na innych kontynentach może jednak pochwalić się znacznie bogatszą ofertą. W gamie znajdziecie nawet crossovery.

Najnowszym przykładem jest Fastback, blisko spokrewniony z modelem Abarth Pulse — pierwszym SUV-em marki. Fastback to jego odpowiednik z dynamiczniej wystylizowanym nadwoziem, nawiązującym do coupe. Zresztą, oba modele w nieco łagodniejszych wydaniach kupicie także z logo Fiata.

Wracając jednak do abartha, poznacie go przede wszystkim po agresywnych detalach. Mowa m.in. o dwóch końcówkach wydechu, 18-calowych felgach BBS, czarnej atrapie chłodnicy czy czerwonych wstawkach w zderzakach.

Czerwień znajdziemy też w kabinie, gdzie zgrabnie kontrastuje z czernią. Jest też imitacja włókna węglowego, liczne oznaczenia Abartha i całkiem bogate wyposażenie. Na pokładzie są m.in. 10,1-calowe multimedia, indukcyjna ładowarka do smartfona czy system audio z subwooferem.

A co kryje się pod maską? Benzynowy silnik 1.3 z doładowaniem, który generuje 185 KM mocy i 270 Nm maksymalnego momentu obrotowego. W połączeniu z sześciostopniowym automatem zapewnia przyzwoite osiągi — setka pojawia się na liczniku po 7,6 sekundy.

Chętni mogą już składać zamówienia w brazylijskich salonach marki. Ceny startują od 159 990 reali, co w przeliczeniu daje około 130 tys. zł.