Rząd ujawnia, jak chce zmienić taryfikator. Nawet 5 tys. zł mandatu, a to nie koniec kar

Premier Mateusz Morawiecki poinformował o najważniejszych zmianach, jakie planuje się w systemie karania kierowców. Zgodnie z założeniami rządu mandat będzie mógł wynieść nawet 5 tys. zł. Jeszcze więcej, bo 30 tys. zł, będzie można zapłacić za cięższe przewinienia.

Niebawem spotkanie z policją może być dla kierowców o wiele bardziej stresująceNiebawem spotkanie z policją może być dla kierowców o wiele bardziej stresujące
Źródło zdjęć: © Policja
Tomasz Budzik

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała założenia, które będą przyświecać planowanym zmianom w systemie karania kierowców. Przewiduje się znaczne podwyższenie sankcji za wykroczenia i przestępstwa drogowe. Rząd planuje podniesienie wysokości mandatów do 5 tys. zł. Z taką karą w przyszłości będą musieli liczyć się kierowcy, którzy w terenie zabudowanym przekroczą dozwoloną prędkość o ponad 30 km/h. Jeśli przewinienie będzie jeszcze poważniejsze, grzywna będzie mogła wynieść nawet 30 tys. zł. Dziś maksymalna kwota grzywny to 5 tys. zł.

Poważniejsze sankcje mają też czekać kierowców, którzy zdecydują się na prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 prom. alkoholu we krwi). Jeśli w tym stanie spowodują wypadek śmiertelny, najbliższym ofiary z automatu będzie przyznawana renta. Podczas rozprawy nie trzeba będzie już składać o to wniosku.

Z większymi konsekwencjami będą musiały liczyć się osoby decydujące się na jazdę bez wymaganych uprawnień. Kara będzie mogła wynosić do 10 tys. zł, a dodatkowo pojawi się czasowe niedopuszczenie do ruchu pojazdu, który prowadziła osoba bez uprawnień. Taki okres będzie mógł trwać do 3 miesięcy.

Łatwiej będzie też o utratę prawa jazdy. Punkty karne będą kasowały się dopiero po upływie 2 lat, a nie roku – jak jest to dziś. Co więcej, za najpoważniejsze naruszenia kierowca będzie mógł otrzymać 15 punktów karnych. Dziś jest to 10 punktów. Jednocześnie zniesione będą szkolenia dla osób, które posiadają punkty karne.

Łamiący przepisy zapłacą też więcej za OC. Nowe przepisy mają wprowadzić możliwość pozyskiwania przez ubezpieczycieli informacji o liczbie punktów karnych kierowcy, który chce ubezpieczyć auto.

Strona rządowa nie ma jeszcze gotowego projektu przepisów. Główne kierunki zmian, nakreślone przez kancelarię premiera, pokazują jednak, że kończą się czasy lekceważącego traktowania prawa przez polskich kierowców.

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej