Produkcja się nie opłaca. Nawet 4 tys. osób w Indiach może stracić pracę. Ford podjął decyzję

Produkcja się nie opłaca. Nawet 4 tys. osób w Indiach może stracić pracę. Ford podjął decyzję

Niebawem indyjskie fabryki samochodów Forda będą już przeszłością
Niebawem indyjskie fabryki samochodów Forda będą już przeszłością
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Ford
Aleksander Ruciński
10.09.2021 12:46, aktualizacja: 14.03.2023 15:12

Jak przystało na globalną markę, Ford może pochwalić się zakładami w różnych zakątkach świata. Niestety, nie wszystkie są wystarczająco rentowne. Przykład to Indie, które Amerykanie postanowili opuścić po 27 latach działalności. Pracę może stracić nawet 4 tys. osób.

Prawie trzy dekady temu, Ford był jedną z pierwszych, dużych marek, które postanowiły zainwestować swoje pieniądze w Indiach. Decyzja początkowo przynosiła spore profity, lecz wraz z upływem lat i spadkiem zainteresowania klientów produktami marki, fabryki stawały się coraz mniej dochodowe. W końcu, po 27 latach, Ford ostatecznie zdecydował o ich zamknięciu.

Zakłady w Sanand zakończą działalność w ostatnim kwartale 2021 roku, fabryki w Madrasie — w drugim kwartale 2022 roku. Powód? Niewykorzystywanie dostępnych zasobów. Według szacunków, w ostatnich miesiącach indyjskie fabryki Forda osiągnęły zaledwie 20 proc. możliwej produkcji. Wbrew pozorom nie z powodu problemów z półprzewodnikami, lecz niskiego popytu, co w ciągu ostatnich 10 lat złożyło się na ponad 2 mln dolarów strat operacyjnych.

Popyt na auta produkowane w Indiach, zarówno tych na rynek lokalny, jak i przeznaczonych na eksport okazał się niższy od prognozowanego. Producent uznał, że nie warto kontynuować działalności tylko po to, by utrzymać przy życiu mało popularne modele. Nawet gdyby pozostawić wyłącznie Ecosporta i Endeavoura, biznes byłby nieopłacalny.

Zamknięcie fabryk nie oznacza jednak całkowitego pożegnania z Indiami. Producent wciąż bowiem ma tam swoje centra rozwojowe, a także fabryki podzespołów trafiających na eksport. Do wspomnianych placówek trafi być może część pracowników dotychczas zatrudnionych w fabrykach. Mimo to mówi się o zwolnieniu około 4 tys. osób. Amerykanie pracują teraz nad wypracowaniem kompromisów, które pozwolą wyjść z twarzą z tej niełatwej sytuacji.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)