SsangYong w poważnych kłopotach finansowych. Udziałowcy rozważają sprzedaż marki

Koreańska firma SsangYong złożyła wniosek o zarząd komisaryczny po tym, jak nie była w stanie spłacić pożyczki w wysokości 54 mln dolarów w ustalonym terminie. Główny właściciel marki, jakim jest indyjski koncern Mahindra, rozważa sprzedaż swoich udziałów.
Jak donosi agencja Reuters powołująca się na oficjalne oświadczenie SsangYonga, koreański producent wpadł w poważne kłopoty finansowe, które zakończyły się złożeniem wniosku o ustanowienie zarządu komisarycznego. Ostatecznym powodem takiej decyzji okazała się niemożność spłacenia wielomilionowej pożyczki w ustalonym terminie.
"SsangYong Motor złożył wniosek o postępowanie naprawcze w związku ze spodziewanymi zakłóceniami działalności po odmowie przedłużenia terminów spłaty kredytów udzielonych przez zagraniczne banki." — czytamy w oświadczeniu. W związku z powyższym koreański producent zyskał dodatkowe 3 miesiące na negocjacje i próbę rozwiązania problemów.
Sprawę skomentowali przedstawiciele indyjskiego koncernu Mahindra & Mahindra, który posiada 74,65 proc. udziałów SsangYonga. Poinformowali, że termin spłaty zobowiązań marki minął 14 grudnia 2020 roku, a Mahindra szuka kupca na wszystkie udziały SsangYonga. Decyzja nie jest wynikiem obecnej sytuacji marki, gdyż pierwotnie ogłoszono ją już w czerwcu 2020 roku. Chętnych póki co brak.
Zobacz również: Nowe Renault CLIO E-TECH Hybrid - wykorzystuje technologię z Formuły 1
SsangYong poza poważnym zadłużeniem boryka się też z zauważalnymi spadkami sprzedaży. W okresie od stycznia do listopada 2020 roku firma znalazła o 20 proc. mniej chętnych na swoje produkty niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Obserwuj nas na Instagramie:

Polecane przez autora:
- Masz prawo jazdy kat. B od dwóch lat? W tym roku dostaniesz nowe uprawnienia
- Nowe logo, nowe modele, nowy wizerunek. Zarząd Kii zdradza mi plany na najbliższą dekadę
- Auto na firmę: od 2021 roku przedsiębiorcy z przywilejami klientów prywatnych
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze