Europejski kraj podnosi limit. Na autostradzie pojedziemy 150 km/h
W czasie gdy Europa raczej dąży do zmniejszania limitów prędkości, Czesi podniosą dozwoloną prędkość. Na razie eksperymentalnie. Dodatkowo, na testowym odcinku ograniczenie będzie zmienne i zależne od warunków atmosferycznych.
Czesi podnoszą dopuszczalną prędkość na autostradzie D3. Zdaniem RMF FM ma to nastąpić we wrześniu 2025 r., ale ze względów formalnych równie prawdopodobnym czasem wprowadzenia nowości – przynajmniej według serwisu novinky.cz – jest październik.
Na odcinku pomiędzy Taborem a Czeskim Budziejowicami ma powstać eksperymentalne elektroniczne oznakowanie. Tablice świetlne mają prezentować ograniczenie do 150 km/h. Będzie to duża zmiana, bo dziś maksymalna prędkość, z jaką można poruszać się po czeskich autostradach, wynosi 130 km/h. Nie oznacza to jednak, że z prędkością wyższą niż w Polsce będzie można podróżować zawsze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mazda CX-60 - test napędu i-ACTIV AWD
Według serwisu nivinky.cz tablice świetlne będą prezentować różne ograniczenia w zależności od pogody. Jeśli warunki będą niekorzystne, limit zostanie natychmiast zmieniony i może wynosić mniej niż ogólnokrajowe 130 km/h. O tym, czy rozwiązanie oparte na tablicach świetlnych i płynny limit prędkości pozostaną na dłużej, a może nawet staną się rozwiązaniem ogólnokrajowym, zdecydują też sami kierowcy.
Czeski rząd będzie przyglądał się statystykom wypadków na wiodącym w kierunku Austrii odcinku autostrady. Jak zauważają media naszych sąsiadów, już dziś nie brakuje tam kierowców, którzy poruszają się z prędkością 150-160 km/h. Jeśli okaże się, że podniesienie limitu będzie stanowiło dla nich zachętę do dalszego podnoszenia tempa, a liczba wypadków wzrośnie, pomysł może upaść.
Z drugiej strony rząd Czech zakłada, że jeśli pilotaż przyniesie pozytywne efekty lub choćby nie przyniesie negatywnych, rozwiązanie może zostać zastosowane na innych czeskich autostradach.