1000 KM z wolnossącego V12. Aston Martin Valkyrie AMR Pro ma rządzić na torach

Bolid LMP1 dostępny dla każdego, kto dysponuje odpowiednio dużymi pieniędzmi - tak w skrócie można opisać najnowszą propozycję z Gaydon. Auto ma szokować osiągami i technicznym zaawansowaniem. Chętni muszą się spieszyć, gdyż powstanie tylko 40 sztuk.

Aston Martin Valkyrie AMR Pro (2021)Aston Martin Valkyrie AMR Pro (2021)
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Aston Martin
Aleksander Ruciński

Valkyrie AMR Pro to dzieło zapoczątkowane konceptem pokazanym w 2018 roku podczas salonu w Genewie. Dziś, nieco ponad 3 lata później, Brytyjczycy oficjalnie potwierdzili gotowość do produkcji i podzielili się szczegółami technicznymi, które są naprawdę imponujące.

Co ciekawe, nie znajdziemy tu hybrydowego napędu znanego z konceptu. Zamiast tego jest klasyczne, w pełni spalinowe V12 o pojemności 6,5 litra. Mimo braku doładowania maksymalna moc sięga 1000 KM, a silnik jest w stanie kręcić się do 11 tys. obr./min. Ludzie z Coswortha odpowiedzialni za tę konstrukcję określają ją mianem "arcydzieła wśród silników spalinowych" i pewnie mają rację.

Są jednak też inne aspekty, nie mniej ważne niż napęd. Mowa o podwoziu i aerodynamice. Brytyjczycy chcąc uzyskać jak najwyższą wytrzymałość przy zachowaniu niskiej masy, postawili głównie na kompozyty. Z carbonu poza oczywiście nadwoziem, wykonano nawet wahacze zawieszenia, a szyby zastąpiono lekkim perspexem.

Aston Martin Valkyrie AMR Pro (2021)
Aston Martin Valkyrie AMR Pro (2021) © mat. prasowe / Aston Martin

Jeśli zaś chodzi o aerodynamikę, wystarczy rzut ona na grafiki, by dostrzec różnice w stosunku do drogowego wydania. Ogromny przedni splitter, dodatkowe wloty po bokach nadwozia, skrzydło zintegrowane z centralną "płetwą" stabilizującą czy agresywny dyfuzor mają zapewnić niezrównany docisk.

Dokładne szczegóły techniczne poznamy w najbliższych miesiącach. Na razie wiemy jedynie, że auto ma być wyjątkowo szybkie. Przedstawiciele marki twierdzą, że celują w czas 3 minut i 20 sekund na torze Circuit de la Sarthe, co jest wynikiem porównywalnym z wyścigówkami klasy LMP1.

Pierwsze dostawy do klientów mają ruszyć w ostatnim kwartale 2021 roku. Wówczas poznamy też pewnie ceny i dokładne osiągi.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/8] Źródło zdjęć: |
Źródło artykułu: WP Autokult

Wybrane dla Ciebie

Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Jeśli nagrywasz policjanta, nie mów mu jednej rzeczy
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Kolejna podwyżka stawek za przejazd autostradą A2. To już druga w tym roku
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Tak wygląda Škoda Octavia przyszłości. Nie ma mowy o żadnym SUV-ie
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Koniec rosyjskiego eldorado. Ogromny spadek sprzedaży chińskich aut
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Sprawdziłem całoroczne opony latem. Test w warunkach drogowych
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Cupra Tindaya to nowa wizja przyszłości marki. Kierowcy nie zastąpi tryb autonomiczny
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Oto nowe Renault Clio. Pod maską duży silnik palący 3,9 l/100 km
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Relacja z targów IAA 2025: kolejna odsłona wojny Europa kontra Chiny
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Test: Mini Countryman C – dzieci dorastają, ale pewne rzeczy się nie zmieniają
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Koncern zmienił zdanie. Jednak będą auta spalinowe
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nie znał nowych przepisów. Za głupi żart grozi mu 5 lat więzienia
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej
Nowe Porsche 911 Turbo S już wycenione w Polsce. Było drogo, jest jeszcze drożej